Enigmatyczne? Zamierzam tu pokazać, jak mocno kolej wrosła w naszą kulturę. Jest ona sędziwą babcią (niedługo ukończy dwieście lat), dosyć żywotną, tylko u nas nie wiedzie się jej najlepiej. W tym roku miasteczko, w pobliżu którego mieszkam, definitywnie pożegnało się z koleją. Wiosną jakaś ekipa zdemontowała tory na szlaku, który przetrwał sto sześć lat. A ja, przyznaję ze wstydem, nawet tego nie dostrzegłem.
Jednak nie o smutkach chcą czytać ludzie. Dlatego przeniesiemy się do świata, w którym pociągi, dworce, linie kolejowe zapisały się na trwałe w postaci materialnej albo symbolicznej. […]