Kolej na malarstwo. William Turner „Deszcz, para i prędkość – Wielka Kolej Zachodnia” 1844

Warto wybrać się do Londynu, by zobaczyć ten obraz. Co prawda pierwsza linia kolejowa z Darlington do Stockton została uruchomiona we wrześniu 1825 roku i gdy Turner malował swoje dzieło w 1844 roku, wynalazek ten już nieco spowszedniał. Ale angielskiemu artyście udało się uchwycić początek nowej epoki, w której kolej miała dopiero odegrać ogromną rolę. Zrewolucjonizowała ona transport, wytworzyła nową koncepcję czasu i przestrzeni, ujarzmiła naturę, także za jej sprawą ludzkość zaczęła masowo przenosić się  do przemysłowych miast, które przerodziły się w metropolie, naturalne środowisko życia nowoczesnych społeczeństw.

            Patrząc na obraz Turnera realistycznie, zauważymy tylko ciemny zarys pociągu pędzącego po moście Maidenhead Railway nad Tamizą na linii Londyn – Bristol. Trzeba uważnie przyjrzeć się detalom po jego lewej stronie, by dostrzec łódkę na środku nurtu i stary most łukowy na drugim planie. Aby rozpoznać rolnika z pługiem ciągniętym przez konie i grupkę tańczących na brzegu rzeki dziewcząt albo umykającego po prawej zająca (bo lokomotywa to „Chart”), musimy jeszcze bardziej wytężyć wzrok. Ale warto to uczynić, bo wtedy odkryjemy sens dzieła, ukryty za  impresjonistyczną kompozycją.

            Oto w dynamicznej scenie lokomotywa z rozżarzonym wnętrzem mknie po solidnym moście (zaprojektowanym  przez najsłynniejszego wówczas inżyniera Isambarda Brunela) nie bacząc na ulewny deszcz i mgłę, w której rozmywają się kształty przedstawionych na obrazie rzeczy i postaci. Widzimy, jak  kolej z niepowstrzymaną siłą pokonuje naturę (rzekę, mgłę, niepogodę, słabą widoczność), zostawiając za sobą relikty epoki przedindustrialnej i anachroniczne rozwiązania techniczne. Niemal czujemy dudnienie ciężkich kół lokomotywy na moście i gwizd powietrza, rozdzieranego przez pociąg z ogromną prędkością, przekraczającą już wtedy nawet 80 kilometrów na godzinę. Dzięki tak spektakularnemu przedstawieniu potęgi kolei możemy na obrazie Turnera na własne oczy zobaczyć  moment narodzin demona ruchu, który tak bardzo będzie w przyszłości intrygował malarzy, pisarzy i poetów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *